czwartek, 29 czerwca 2017

Jak efektywnie uczyć się grafiki

Część z was pewnie pamięta moją walkę z nauką digital paitingu,
tutaj streszczenie: 
http://artystycznyblogasek.blogspot.com/2017/06/moja-droga-w-digital-paintingu.html
Niektórzy chwalili mnie za efekty - ja nadal jestem zdania, że można dużo, dużo więcej osiągnąć w te prawie 3 lata i wiem jak.

--- JAK EFEKTYWNIE UCZYĆ SIĘ GRAFIKI ---


Całość serwuję w formie listy, bo
1. bardzo
2. lubię
3. listy

1. CEL
Zaczynamy od oczywistości. Podstawą dojścia gdziekolwiek jest cel.
Cel musi być osiągalny - wygrać w totka można, ale nie macie wpływu, natomiast praca w Blizzardzie jest w waszym zasięgu, chociaż wydaje się kosmicznie wygórowanym celem - to dobrze!
Niech wasz cel będzie jasny i nawet trochę bardziej ambitniejszy niż początkowo zakładaliście. 
Jeśli chcecie zostać Concept Artystą w CDP Red, to niech waszym celem będzie zostanie Leadem/Supervisorem Concept Artystów, a co tam!

2. SŁONIA NIE DA SIĘ ZJEŚĆ W CAŁOŚCI
Czyli rozkładamy cel na części składowe.
Przykładowo taki Concept Artysta musi umieć rysować/malować, na to składa się:
- umiejętność szkicowania
- prawidłowe tworzenie waloru
- zrozumienie jak działa paleta barw i jak ją stosować
- znać perspektywę i jak działa
- rozumieć jak działa ludzkie oko, jak działa kamera i jak działaja gry. Wiedzieć jakie są obiektywy itd itd.
- znać anatomie człowieka
- czasem nawet i zwierząt
- być obyty z tworzeniem otoczenia, od miast SF po lodowe pustynie
- musi radzić sobie z rysowaniem "hard surface" jak np statki czy roboty
itd itd.
To jest właśnie nasz cel w najdrobniejszych szczegółach, albo przynajmniej takich w których dociera do nas czego nie potrafimy. 
Powyższe punkty nadal da się rozbić - np anatomię na gesture drawing, głowy (porterty), kończyny ciała itd itd.

Rozbicie celu na czynniki pierwsze jest bardzo trudne dla osoby początkującej i czasochłonne, bo wymaga poznanie ogromnej ilości wiedzy teoretycznej - czyli tracicie czas.
To jest ten moment w którym możecie oszczędzić i wyprzedzić konkurencje, jak to zrobić?
Najlepiej zapytać mistrza w danym fachu. Czy to rysunek, czy 3D, poproście o rozbicie celu na części pierwsze.

Z rozbitym celem jesteście w stanie atakować konkretne pola w których jesteście słabi, nie zgubicie się oraz wasza motywacja nie zostanie przygaszona ogromniaaastym celem.

3. MOTYWACJA
feat. prokastrynacja - największy problem chyba wszystkich artystów, albo przynajmniej znacznej większości.
Z motywacją nie ma problemu kiedy robicie coś z czego macie fun, ale nauka to niestety czasami powtarzanie w koło i w koło ciągle tego samego i nie koniecznie musi nam się to podobać.
Motywację rozgryzłem poprzez zmianę sposobu uczenia się, a o to moje techniki...

4. JAK PODCHODZIĆ DO NAUKI
To jest moja autorska technika, nie każdemu się może spodobać, ale składa się na nią:
1)Wydzielanie w harmonogramie dnia zawsze czas na naukę. Może to być 15 minut, ale widnieje w kalendarzu na takich samych prawach jak np wizyta u dentysty.
2) Stawianie małych kroczków. Najczęściej naukę rozpoczynałem zaraz po pracy, po posiłku. Moim celem na dany dzień nigdy nie było zrobić jakieś niesamowitej pracy, albo namalować 100 póz, bo to mnie czasami przytłaczało. 
Moim celem było - odpalić Photoshopa [lub dowolny inny program]
Tylko i aż tyle. Ustawienie tak drobnego celu nie przytłacza mózgownicę i nie wpływa negatywnie na motywację.
3) RUSH STYLE (nazwa robocza ;)) - technika trochę zaczerpnięta z IT - Agile/Scrum.
Ta technika pozwala na utrzymanie świeżości i ciągłej ochoty do eksploracji.

Działa to tak.
Nie ustalacie sobie "teraz uczę się anatomii" i ciśniecie aż do porzygu tylko ustalacie - jak najczęściej robicie.
Nie działa to też tak, że maluję wszystko jak leci.
Wybieracie jakiś blok, tematykę - np uczę się koła barw i będę malować color skrypty.
Robicie to 3 tygodnie na za przeproszeniem - pełnej kurwie i po 3 tygodniach robicie tydzień przerwy, totalny refresz. Nie dotykacie tabletu, nie myślicie o rysowaniu, po prostu zajmijcie się rodziną, gierkami czy czymkolwiek.
Po tygodniu laby wchodzi kolejny blok - np anatomia i znów 3 tygodnie, tydzień laby i kolejny blok.



5. SKĄD/CZEGO SIĘ UCZYĆ
Nie ma idealnych źródeł - to co polecam wszystkim - zapytaj się kogoś kto już jest tam, gdzie wy byście chcieli być.
Lub przynajmniej kogoś kto wie o co jest grane. Ja postaram się czy na PW czy pod tagiem #vfxnews pomóc jak tylko potrafię, albo odesłać do kogoś kto wie, w razie gdybym ja nie wiedział.
W związku z tym punktem od razu skoczymy do kolejnego istotnego punktu mianowicie...

6. MENTORING
Polecam to wszystkim. Niestety wiąże się to często z wydatkami, ale nie ma lepszej drogi na skróty.
To trochę jak byście zapłacili hajs, by przeskoczyć z 1 do 3 klasy liceum :)
Dobry mentor potrafi bardzo przyboostować wasze umiejętności czy karierę. 
Niektórzy po za nauczaniem bezpośrednim oferują także promocje czy to na swoim fanpage czy w inny sposób.
Ja do tej pory miałem dwóch. Jeden oferował promocję na swojej stronie jak i FB - a jako, że jest w branży znany to zasięg całkiem dobry.
Drugi natomiast miał możliwość w wersji PRO swojego mentoringu wzięcia waszych prac i promowania na ComiConach czy innych spotkaniach branżowych. Super sprawa, bo macie swojego managera za oceanem!

Fundamenty są, część druga może dziś później albo jutro. Jednak najważniejsze kwestie zostały poruszone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz