środa, 5 lipca 2017

Kolor - część 1, Walor

Otrzymałem ostatnio takie pytanie:

Jeżeli maluję coś kolorami, to czy moge tak jakby pobierać kolory z obrazu na którym się wzoruję?
Niby mogę, ale czy to mnie czegoś uczy? Chociaż to może i lepsze niż to jak sama te kolory dobieram.. 

W skrócie - jak nauczyć się korzystać z palety kolorów?

Po pierwsze - WALOR,

po drugie - WALOR,

a po trzecie - PRAKTYKA ;)

kolor bazuje na walorze i to w nim tkwi sedno.
Walor to mniej więcej pełne spektrum odcieni szarości, albo jak kto woli "czarno-biały" obrazek.
Poniżej praca Szymona Biernackiego w oryginale oraz w postaci samego waloru.

autor: Szymon Biernacki

Walor jest istotny ponieważ to on decyduje o tym, czy praca będzie czytelna, a kolory współgrały ze sobą.
Dlatego każdy kto chce zacząć malować powinien nauczyć się malować w czerni i bieli. Czyli walorem.

Operowanie samym walorem dla początkującego ma duże plusy:
Raz - przyzwyczaja go poniekąd do rysunku klasycznego, przez co dużo łatwiej będzie mu później jeśli zajdzie taka potrzeba - narysować coś wiarygodnie, realistycznie.
Drugi plus - to koszta. Malując w digitalu nie ma z tym problemu, ale osoby które chcą się bawić farbami dużo zaoszczędza.
Dla farb olejnych (lub akrylowych) będą to tuby Ivory Black oraz Titanium White.
Farby olejne Daler-Rowney seria Georgian
Polecam kupić tylko te dwie tuby, duże, ale dobrej firmy.
W akwarelach będzie to po prostu Black lub Ivory Black. Białego jako takiego nie ma, bo to farby nie kryjące, tutaj biała kartka spełnia rolę białego koloru (a dokładniej woda), ale jeśli chcecie mieć biały polecam używać do tego farb gwaszowych. Też White / Titanium White.
Trzy - zmusza do trzymania się dobrej kompozycji, nie tylko w osi pionowej jak i poziomej, ale także jeśli chodzi o głębie. Czyli usytuowanie planów w przestrzeni.
Przykład:
autor: nieznany, ale znajdę!

Zaczynamy od czerni na pierwszym planie i dążymy do białego czym dalej od widza.
Oczywiście nie jest to obligatoryjne, ale tak większość kompozycji krajobrazowych się zachowuje.

Jakie ćwiczenie na opanowanie waloru?

Na początek pobieramy obraz dobrego artysty, wrzucamy do photoshopa, dajemy czarny layer nad oryginalny obrazek i mixing zmieniamy na Color, tak właśnie:

dzięki temu otrzymujemy obraz w walorze, bez błędów.
Naszym zadaniem jest otworzenie obok naszego "płótna" i próba odtworzenia tego samego.
Nie używamy color pickera!

Nie musimy wchodzić w detal, najważniejsze jest próba odtworzenia kompozycji za pomocą waloru.
Oczywiście z biegiem czasu możecie robić coraz bardziej szczegółowe obrazy.

Nie bójcie się mieć delikatnie jaśniejszych/ciemniejszych odcieni.

Kolory (szary też) zawsze oddziaływują na nas dzięki sąsiadom obok.
Znaczy ten sam kolor posiadający dwóch różnych sąsiadów będzie wyglądał na inny.
Proof:
autor: Edward H. Adelson

Chyba najbardziej znana iluzja - tak, pola A i B, mają ten sam kolor.
Nie wierzycie? Ok sprawdźmy:

(tak naprawdę do zgrabnie użyty gradient ;))

Tak więc spokojnie. Nie musicie kopiować pracy jeden do jednego. Najważniejsze to ODCZUCIA.
Jeśli patrzycie na swoją pracę oraz na oryginał przerobiony na walor i według was wygląda w porządku, to prawdopodobnie tak jest.
Co nie zmienia faktu, że istnieje duża szansa, że nakładając jeden obrazek na drugi będą kolosalne różnice w odcieniach.

Jeśli opanujecie walor, wtedy kolory nie będą wam straszne.

autor: Nathan Fowkes

Jeśli jesteście już obyci z walorem - zapraszam do drugiej części która powinna pojawić się niebawem! Tam zajmiemy się już kolorami w pełnym spektrum! :)